W sobotnie popołudnie o szóstą z rzędu wygraną powalczy Athletic Bilbao. Zadanie nie powinno należeć do trudnych, gdyż rywalem będzie Granada. Ekipa Jose Ramona Sandovala w obecnych rozgrywkach jeszcze nie wygrała na własnym boisku, a ich seria meczów bez wygranej w lidze zatrzymała się na dziewięciu meczach!
Gospodarze przystępują do najbliższego spotkania z dużymi kłopotami kadrowymi. JRS nie powołał na mecz Pitiego, a kontuzjowany jest Youssef El-Arabi, czyli alfa i omega w ataku Nazaries. Wydaje się, że jedyną nadzieją będzie gra z kontry podporządkowana Isacowi Successowi. Inaczej wygląda sytuacja u Ernesto Valverde. Co prawda kilku zawodników dalej jest niedostępnych do gry, ale Txingurri nie musi ustawiać wszystkiego pod Aritza Aduriza, bo w dobrej dyspozycji są Inaki Williams i Raul Garcia wspomagani przez Benata w drugiej linii.
Przed tą kolejką Granada okupowała przedostatnią pozycje w tabeli z siedmioma punktami na koncie. Athletic był ósmy (teraz spadł o „oczko” niżej po wygranej Deportivo) mając 17pkt. Dodatkowo Baskowie wygrali pięć ostatnich spotkań, licząc wszystkie rozgrywki. Inna seria, to siedem meczów bez porażki, w których za każdym razem strzelali przynajmniej dwa gole! Historia ostatnich spotkań na Nuevo Los Carmenes pomiędzy dwiema biało-czerwonymi drużynami wygląda tak:
11.04.2012 Granada-Athletic 2:2
04.11.2012 Granada-Athletic 1:2
30.09.2013 Granada-Athletic 2:0
14.02.2015 Granada-Athletic 0:0
Absencje:
Granada: Doria, Piti, Thievy (decyzja trenera), El Arabi (kontuzja)
Athletic: Iturraspe, Mikel Rico, Muniain, Ibai (kontuzje)