Atletico Madryt w trakcie wczorajszego spotkania na szczycie z FC Barcelona musiało radzić sobie przez znaczną część meczu bez dwóch zawodników.
Na konferencji prasowej trener drużyny ze stolicy Hiszpanii dał jasno do zrozumienia, że nie obwinia Diego Godina i Filipe Luisa. Argentyńczyk nie chciał wchodzić w polemikę czy kartki były słuszne, powiedział tylko, że sędzia tak to zinterpretował i takie miał prawo.
Dziennikarze zapytali również o kontuzję Augusto i wszystko wskazuje na to, że zawodnik miał problem z więzadłem. Jednak dopiero jutro po specjalistycznych badaniach będzie wiadomo, jak długo będzie pauzował. Prognozy nie są niestety optymistyczne.