Real Madryt z San Sebastian wywiózł bardzo cenne trzy punkty. Wydawało się jednak, że zwycięstwo może okazać się pyrrusowym. W trakcie spotkania murawę z urazem opuścił bowiem Theo Hernandez.
Gdy Francuz schodził z boiska w doliczonym czasie gry, wiele wskazywało na to, że doznał kontuzji, która mogła wykluczyć go na dłuższy czas z gry. Chodziło konkretnie o bark piłkarza. Pierwsze diagnozy mówiły nawet o potrzebie operacji.
Późniejsze badania wykluczyły jednak taką możliwość. Okazało się, że uraz Theo to jedynie stłuczenie, a zawodnik ma być gotowy do ponownej walki już niebawem. W tym momencie wiele wskazuje na to, że może zagrać nawet już w najbliższym starciu z Realem Betis.