Żadną tajemnicą nie jest, iż kibice ,,Nietoperzy” nie darzą sympatią właściciela klubu Petera Lima. Najwidoczniej z wzajemnością, ponieważ Valencia wydała oświadczenie, w którym bezpośrednio atakuje kibiców.
Poniżej oświadczenie:
Odkąd Meriton przejął Valencię, niektórzy z pseudokibiców z różnych sektorów próbowali zdominować aktualności dotyczące klubu, sprzedając nieprawdziwe informacje i kłamstwa prawdziwym kibicom. Ci pseudokibice są głośni i zmotywowani przez swoje własne interesy, nie interesy VCF; z pewnością również nie interesy prawdziwych fanów, którzy tworzą milczącą większość.
Poprzez serię artykułów, powiemy naszym prawdziwym fanom prawdę o tym, jak Meriton uratował ten klub przed niemal nieodwracalnymi szkodami, wyrządzonymi przez poprzednie kierownictwa i doprowadził go do dzisiejszej pozycji.
Przed erą Meritonu, niczym nieuzasadnione ego, niegospodarność i złe posunięcia poprzednich kierownictw doprowadziły ten klub do poważnych problemów: bardzo wysokich długów, nieukończonego przez ponad dekadę stadionu, sprawy Porxinos, problemów podatkowych czy grzywny z Unii Europejskiej. Klub był wykorzystywany przez walencjan – często dla własnych gratyfikacji i pieniędzy, z zamiarem generowania korzyści dla zamkniętego kręgu ludzi. Zatrudniano wielu pracowników, choć nie było pracy. Sytuacja była tak zła, że Valencia nie mogła wypłacić pensji zawodnikom. Akademia VCF krwawiła. Wielu ludzi, szczególnie kibiców, cierpiało. Valencia niemal umarła.
Peter Lim zainwestował ponad 200 milionów własnych pieniędzy, by uratować ten klub. Żaden z fałszywych fanów, którzy udają, że bronią go przed Meritonem i Peterem Limem, nie włożył w niego nawet grosza, by go ocalić.
Pseudokibice przeforsowali wersję, która mówiła, że Valencia przed Meritonem zawsze osiągała świetne sportowe wyniki oraz że zawsze musi znajdować się w top 4. To dalekie od prawdy. W ciągu ostatnich 20 lat, Valencia w czołowej czwórce znalazła się tylko w 50% sezonów. W ciągu trzech sezonów przed Meritonem, VCF zakwalifikowała się do Ligi Mistrzów tylko raz, z zaledwie 61 punktami. W ciągu ostatnich trzech lat pod wodzą Meritonu, Valencia zakwalifikowała się do Champions League i wyrównała swój rekord 77 punktów w LaLiga. W ciągu ostatnich dwóch lat, pseudokibice sabotowali atmosferę w szatni. Atakowali klubowy autobus i grozili naszym piłkarzom. Na Mestalla próbowali zastraszać zespół zamiast pomagania mu, jak zrobiliby prawdziwi fani. Ta płytka i bezwstydna próba osłabienia Meritonu nie działała i działać nie będzie. Dziś Valencia jest na drugim miejscu. Znaleźliśmy i zatrudniliśmy dwóch świetnych profesjonalistów hiszpańskiego futbolu, Mateu i Marcelino, wprowadzając zmiany na polu sportowym. Nasi piłkarze, z których wielu jest w zespole od kilku lat, są w szczytowej formie.
Powiemy naszym prawdziwym kibicom o tym, co robi Valencia. Pozbędziemy się pośredników, którzy pracują dla własnych pobudek – nie klubu, nie kibiców. Zrobimy to, ponieważ tylko my będziemy zawsze bronić interesów klubu.
Peter Lim jest właścicielem Meritonu. Meriton kontroluje Valencię. Wiemy, co robimy. Meriton skupi się na budowaniu relacji między VCF a naszymi prawdziwymi kibicami. I wspólnie zjednoczymy się za trenerem i drużyną.
Cóż, chodzi oczywiście o radykalnych kibiców, których możemy spotkać w każdej drużynie. Łatwo więc domyślić się jaka będzie rekcja trybun w trakcie kolejnego spotkania. Wystarczy powiedzieć, że w zeszłym sezonie Lim nie był bezpieczny na Mestalla, gdy Valencia przegrywała raz po raz.
Bonus powitalny 500 zł
+ 20 zł na start za darmo!
Tłumaczenie – www.vcf.pl