Coś się wyraźnie popsuło w drużynie Realu Madryt. Ekipa Zinedine Zidane’a sensacyjnie przegrała 1:2 z Gironą i ponownie traci do prowadzącej w lidze Barcelony osiem punktów.
Trudno wytłumaczyć to, co w ostatnim czasie dzieje się z drużyną Realu Madryt. “Królewscy” w ubiegły weekend ponownie przegrali wygrany mecz, do tego tracąc punkty z… beniaminkiem La Liga. Sprawiło to, że ponownie do prowadzącej w lidze Barcelony tracą w tym momencie osiem punktów.
Fatalna sytuacja nie dotyczy tylko drużyny, ale również jej najważniejszych elementów. Kontuzja Garetha Bale’a zdaje się być coraz mocniej odczuwalna, a na domiar złego nikt nie jest pewny kiedy właściwie Walijczyk będzie zdolny do gry.
Także Cristiano Ronaldo ostatnimi czasy nie przeżywa dobrych chwil w La Liga. W tym sezonie Portugalczyk strzelił zaledwie jedną bramkę w lidze i póki co nie może się przełamać. I choć sam Zidane stwierdził ostatnio, iż osiem punktów w lidze to bardzo niewiele, z taką grą bardzo trudno będzie “Królewskim” odrabiać straty.