W samo południe

Już jutro o 12:00 w stolicy Hiszpanii, miejscowe Getafe podejmie Villarreal. Będzie to mecz otwierający tego dnia zmagania w hiszpańskiej Primiera Division.

Drużyna z Madrytu nie wygrała od czterech spotkań, przegrywając po drodze trzy mecze – w tym aż 0:5 z Sevillą. Skromne wyniki ostatnich zmagań plasują stołeczny zespół w końcówce tabeli, dokładnie na 16. miejscu. Na drugim biegunie, mimo złapanej ostatnio małej zadyszki, znajdują się goście. Piłkarze Żółtej Łodzi Podwodnej znajdują się na wysokim czwartym miejscu, a w ostatnich pięciu meczach La Liga schodzili z boiska tylko raz jako zwycięzcy, dwukrotnie jako przegrani, zanotowali też dwa remisy.

Poza Pedro Leonem, którego występ stoi pod znakiem zapytania, trener gospodarzy będzie mógł skorzystać z pełni swojego składu. Gary Cooper w tytułowym westernie “W samo południe” staje niemal samotnie do walki z przeciwnikiem. O podobnej sytuacji może mówić Toral, trener gości. Praktycznie na każdej pozycji brakuje jednego lub kilku zawodników. Poza nadal leczącym kontuzję podstawowym golkiperem Sergio Asenjo, zabraknie defensorów: Bonery, Costy i Mussacio. Również frontowe formacje ucierpią przez absencje. Z powodu otrzymanych kartek nie zagra Soldado, a kontuzja eliminuje z gry Brazylijczyka Baptistao.

Getafe na własnym stadionie pokonało Villarreal ostatnio w 2010 roku. Ogółem, w ostatnich pięciu meczach obu drużyn, goście górą byli cztery razy, a raz padł remis.

Przewidywane składy:

Getafe: Guaita – Suarez, Velazquez, Alexis, Lago – Juan Rodriguez, Lacen, Sarabia, Victor Rodriguez, Lafita – Alvaro Vazquez.

Villarreal: Areola – Jokic, Victor Ruiz, Bailly, Mario – Bruno, Trigueros, Samu, Castillejo – Denis Suarez, Bakambu.

Opublikuj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*