Nie jesteśmy portalem, który pisze o innej piłce niż hiszpańska, ale nie sposób napomknąć o tym, co się dzisiaj stało w meczu reprezentacji Polski.
Japończycy awansowali, bo mieli dwie żółte kartki mniej od Senegalu. Bilans punktowy i bramki był identyczny między tymi ekipami. Z tego powodu Azjaci od 80 minuty stali w miejscu, a Polacy patrzeli się na nich i podziwiali.
Kompletnie nie rozumiemy, co kierowało Polakami? Zagraliśmy dokładnie tak, jak wszyscy chcieli. Przegraliśmy dwa pierwsze mecze, a w trzecim wygraliśmy tyle ile chciał przeciwnik. Cóż, wstyd i żenada.