Emocje po klasyku jeszcze nie opadły, a przed Barceloną stoi już kolejne zadanie – pierwsze miejsce w grupie E Ligi Mistrzów, aby sobie je zapewnić Barca musi zdobyć przynajmniej 1 punkt w dzisiejszym spotkaniu z Romą.
Pierwszy mecz na Stadio Olimpico nie ułożył się po myśli Dumy Katalonii, padł remis po bramkach Suareza oraz wspaniałym trafieniu Florenziego, w dodatku Rafinha doznał kontuzji kończącej jego sezon.
Przed rewanżowym spotkaniem prawie wszystko przemawia na korzyść Barcelony. Roma nie wygrała wyjazdowego spotkania w Lidze Mistrzów od 2010 roku, w dodatku do drużyny mistrzów Hiszpanii powraca Leo Messi. Włoski zespół wystąpi na Camp Nou bez kontuzjowanych: Gervinho, Tottiego, Salaha oraz Capradossiego, występ De Rossiego stoi pod znakiem zapytania. W szeregach Barcy zabraknie natomiast: Douglasa, Rafinhi oraz Mascherano, który nie jest jeszcze gotowy na 100% po stłuczeniu uda.
Przed Barceloną stoi tylko jedno zadanie – pierwsze miejsce w grupie, które pozwoli Luisowi Enrique na zastosowanie rotacji w ostatnim grupowym meczu z Leverkusen. Roma natomiast musi walczyć o każdy punkt, pomiędzy 2 a 4 miejscem w grupie E są tylko 2 punkty różnicy co oznacza, że każda z trzech drużyn morze awansować, jak i każda może pożegnać się z europejskimi pucharami już na początku grudnia.
W dotychczasowych spotkaniach Roma straciła aż 10 bramek, co nie może napawać optymizmem, zwłaszcza w perspektywie starcia z triem Messi-Suarez-Neymar. Luis Enrique na pewno nie pozwoli na rozluźnienie po sobotnim Klasyku, Barca jest obecnie w swoim najlepszym momencie sezonu i postara się to wykorzystać.
Czy osłabiona kontuzjami Roma sprawi niespodziankę i przedłuży swoje nadzieje o awansie? Odpowiedź już dziś o 20.45.