Drugi mecz Zidane’a, drugi pogrom?

Real podejmie dziś na Santiago Bernabeu Sporting Gijon. Ostatni tydzień upłynął pod znakiem zakazu transferowego, który FIFA nałożyła na Real. Królewscy po raz kolejny w tym sezonie będą chcieli zmazać pozaboiskowe kontrowersje wysokim wynikiem.

Drugi mecz Zidane’a na stanowisku trenera wyczekiwany jest z taką samą niecierpliwością, jak pierwszy. Francuz na przedmeczowej konferencji prasowej podkreślał, że kluczowa dla losów spotkania może być bramka na początku meczu:

– Musimy uważać od samego początku, Sporting jest ciężkim przeciwnikiem, który potrafi grać i na pewno nie podda się bez walki. Musimy narzucić tempo od początku spotkania i wykonać wszystko, co założyliśmy sobie podczas treningów.

Mimo takiego podejścia Zidane’a Real raczej nie musi martwić się o stratę punktów. Los Blancos przegrał tylko jeden z ostatnich 27. ligowych meczów na Bernabeu. W ostatniej kolejce pokonali Deportivo 5:0 – prym wiodła dwójka: Benzema, Bale. Dziś gole będzie chciał dorzucić również Ronaldo. Warto wspomnieć, że trio BBC strzeliło 18 z ostatnich 19. goli Realu.

Sporting przechodzi przez trudny okres, 18. pozycja w tabeli oraz 8 porażek w ostatnich 10. meczach. Abelardo Fernandez ma nadzieję, że jego zawodnicy pokażą lepszą grę w obronie. W ostatnich 18. wyjazdowych meczach, Sporting tylko raz zachował czyste konto. Biorąc pod uwagę, że Real zdobył 30 goli w ostatnich 5. domowych meczach, ciężko będzie poprawić grę w defensywie akurat w tym spotkaniu.

Możemy spodziewać się kilku rotacji ze strony Zidane’a. W miejsce Isco prawdopodobnie zagra James. Wiemy, że mecz opuści też Ramos, którego miejsce zajmie Varane.

Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na pogrom ze strony Realu. Początek spotkania o 16:00.

Przewidywane składy:

real-sporting

 

Opublikuj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*