Pierwszy krok w walce o obronę tytułu

Już dziś wielki europejski klasyk – Arsenal podejmie na Emirates Barcelonę. Londyński klub będzie pierwszą przeszkodą Barcy w walce o obronę tytułu.

FC Barcelona mierzyła się z Arsenalem w Lidze Mistrzów pięć razy, najbardziej pamiętny pojedynek to finał Ligi Mistrzów sprzed dziesięciu lat. W pozostałych meczach również nie brakowało emocji, lecz drużyna Wengera tylko raz zdołała pokonać Dumę Katalonii. Od ostatniego starcia minęło pięć lat, przez ten okres Barca zdołała wygrać trzy tytuły ligowe, trzy razy Puchar Króla oraz dwukrotnie Ligę Mistrzów. Arsenal przez ostatnie pięć lat zdołał wygrać tylko dwa puchary krajowe.

Mistrz Hiszpanii jest obecnie na fali, 32 mecze z rzędu bez porażki robią wrażenie. Dla porównania Arsenal w ostatnich 32. meczach osiem razy schodził z boiska pokonany. Angielska drużyna liczy na powtórzenie rezultatu sprzed pięciu lat, gdzie w pierwszym meczu wygrali 2:1. Chociaż w obecnym sezonie gra Barcelony na wyjazdach nie zachwyca, to w meczach z najważniejszymi rywalami potrafiła się zmotywować, przykładem mogą być spotkania na Santiago Bernabeu czy Vicente Calderone.

Arsenal i Barcelona spotkały się w tej fazie rozgrywek w sezonie 2009/10. W pierwszym meczu padł remis 2:2, lecz podopieczni Guardioli dominowali przez całe spotkanie. Kibicom Barcy w pamięć zapadło pierwsze dwadzieścia minut, gdzie katalońska drużyna przeprowadzała atak za atakiem, nie dając Arsenalowi nawet powąchać piłki. Rewanż zaczął się znakomicie dla Kanonierów, już w osiemnastej minucie wyszli na prowadzenie po golu Nicklasa Bendtnera. Radość nie trwała zbyt długo, bo już trzy minuty później wyrównał Leo Messi, który w całym meczu zdobył cztery gole. Występ Argentyńczyka na stałe zapisał się w historii Ligi Mistrzów.

FC Barcelona od początku roku rozegrała piętnaście spotkań, z czego wygrała aż trzynaście. W weekend podopieczni Enrique pokonali Las Palmas 2:1, lecz spotkanie równie dobrze mogło zakończyć się zwycięstwem Los Amarillos. Hiszpański szkoleniowiec będzie miał do dyspozycji wszystkich zawodników oprócz kontuzjowanego Rafinhi i odbywającego zawieszenie Ardy Turana. Na mecz z Arsenalem nie zostali powołani również: Douglas, Sandro Ramirez oraz Marc Bartra. Prawdopodobnie Barcelona wyjdzie w najsilniejszym składzie, czyli: Ter Stegen – Alves, Pique, Mascherano, Alba – Busquets, Iniesta, Rakitić- Messi, Suarez, Neymar. Jedyną niewiadomą jest prawa obrona, gdzie szansę może dostać Aleix Vidal, który w ostatnich spotkaniach wykazywał się lepszą formą niż Dani Alves.

Arsenal ostatnie spotkanie rozegrał w weekend, Kanonierzy zremisowali bezbramkowo z Hull. Wenger zastosował kilka rotacji, odpoczynek dostał między innymi Mesut Ozil. W meczu z Barceloną na bramce zobaczymy Petra Cecha, który dzierży imponujący rekord przeciwko Leo Messiemu. Tym razem Cech nie może się skupić tylko na Messim, będzie miał do zatrzymania również Neymara oraz Suareza. Na prawej obronie zobaczymy wychowanka Barcelony – Hectora Bellerina, młody Hiszpan będzie musiał mierzyć się z Neymarem. Na środku obrony zagrają prawdopodobnie Mertesacker oraz Koscielny, lecz niewykluczony jest występ Gabriela. Ostatnią częścią linii defensywnej będzie Nacho Monreal, były zawodnik Malagi podejmie się krycia Leo Messiego. Pewniakiem do gry w pomocy jest Francis Coquelin, obok niego szansę na występ ma kilku zawodników, na przykład Mathieu Flamini lub Aaron Ramsey. Za napastnikiem zobaczymy gwiazdę Arsenalu – Mesuta Oezila. Jedno miejsce na skrzydle zarezerwowane jest dla Alexisa Sancheza, o drugie powalczą: Joel Campbell, Alex Oxlade-Chamberlain oraz Theo Walcott. Na szpicy zagra prawie na pewno Oliver Giroud, choć Wenger może również zdecydować się na wystawienie na tej pozycji Walcotta.

Opublikuj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*