Na kogo warto postawić w 13. kolejce La Liga?

Piłka w wydaniu hiszpańskim jest przyjemna dla oka i dodatkowo można na niej zarobić. Rozpoczynamy zatem nowy cykl, w którym przy każdej kolejce będziemy starali się wybrać – naszym zdaniem – najciekawsze i godne polecenia typy.

Wprawdzie mecz otwierający 13. kolejkę Primera Division już za nami (gwoli przypomnienia – Betis wygrał na wyjeździe z Levante), ale jego wynik był trudny do przewidzenia i nie braliśmy go pod uwagę. Skupiamy się więc tym razem na sobocie i niedzieli.

Atletico – Espanyol

W zasadzie faworyt tego spotkania jest jeden i są nim bez wątpienia gospodarze. Espanyol jest typową drużyną środka tabeli, grającą w kratkę. Bilans ich ostatnich pięciu meczów w lidze to 2-1-2. Ekipa z Madrytu jest na zupełnie innym biegunie ligowym – zajmują drugie miejsce – zapewne będą chcieli uciec Realowi i gonić Barcelonę. Mają szczelną obronę, ale z drugiej strony celowniki źle ustawione i kto wie czy gdyby nie to, nie byliby liderem. Historia bezpośrednich starć pomiędzy tymi drużynami wypada na korzyść Atletico – na ostatnich pięć potyczek wygrali trzy, jedną przegrali i jedną (w tym roku) zremisowali. Bramek w tych spotkaniach było raczej jak na lekarstwo. Co więc warto postawić? Ciekawa wydaje się propozycja bukmachera Redbet, który oferuje typ 1 (zwycięstwo gospodarzy) i poniżej 3,5 bramki po kursie @1,84.

Vallecano – Ath. Bilbao

Po 12. kolejkach przyjezdni okupują 10. miejsce w tabeli i z pewnością nie jest to godne ich potencjału miejsce. Gospodarze natomiast to kolejny ligowy średniak, który o spadek martwić się nie musi, ale i puchary mu nie grożą (obecnie 13. miejsce). Runda jesienna powoli się kończy i dla graczy z Bilbao to chyba najlepszy czas, aby piąć się w górę tabeli. Zajrzyjmy w statystyki. Historia ostatnich pięciu spotkań pomiędzy tymi drużynami przemawia za gośćmi (trzy wygrane, remis i jedna porażka). Co do formy gospodarzy, grają mocno w kratkę (2-1-2, a u siebie 3-0-2), podczas gdy Athletic legitymuje się bilansem 3-1-1. Martwi jedynie ich kiepska forma wyjazdowa i ostatnia przegrana z – bądź co bądź – słabą Granadą. Może to być jednak dobry mecz na przerwanie złej passy i zatarcie złego wrażenia po ostatnim wyjeździe. Co zatem warto postawić? Czysta 2 jest wielce prawdopodobna, dodatkowo można ją złapać po niezłym kursie @2,43 u bukmachera Otobet.

Sevilla – Valencia

Zamykające i chyba zarazem najciekawsze spotkanie tej kolejki. Faworyta wskazać ciężko, bo obie drużyny świetne mecze potrafią przeplatać słabymi. Przykładowo Sevilla ogrywa 3:2 Real Madryt, żeby po przerwie reprezentacyjnej przegrać z Sociedad, już nie mówiąc o wtopie w Lidze Mistrzów. Obecnie w lepszej dyspozycji wydaje się być Valencia, która niedawno ograła na wyjeździe Celtę Vigo w świetnym stylu, choć ostatnio zaliczyła też wpadkę w postaci remisu z Las Palmas. Za gospodarzami może jednak przemawiać gra u siebie, gdzie przegrali ostatnio w lidze ponad 2 miesiące temu, i to właśnie z rewelacją obecnych rozgrywek- Celtą. Bilans ich ostatnich starć na korzyść gości (2-2-1). Ciężko zatem stwierdzić jednoznacznie, kto wyjdzie zwycięsko z tego spotkania. Sporym faworytem według bukmacherów są gospodarze, ale to chyba tylko ze względu na atut własnego boiska. Jedno jest pewne, obydwie drużyny liczą na wyższe miejsce w tabeli, więc zrobią wszystko, aby ten – jakby nie patrzeć – prestiżowy mecz wygrać. Co warto postawić? Bramek nie powinno zabraknąć, więc typy powyżej 2,5 bramki, albo BTS (obie drużyny strzelą) z kursami oscylującymi w granicach @1,60 (np. w Betano) wydają się najlepsze.

W życiu nic nie jest pewne, więc trącimy hasłem popularnej loterii: „Życzymy wysokich wygranych”.

Opublikuj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*