Onet promuje wypociny córki Tomasza Lisa. To oczywiście czysty przypadek

Serwisy plotkarskie obiegła informacja o tym, że Pola Lis (córka Tomasza Lisa) zadebiutowała na łamach Onetu – w tematyce sportowej. Pierwszy wpis dotyczył pojedynku pomiędzy Barceloną i Atletico Madryt. Czegoś takiego już dawno nie czytaliśmy.

Postanowiliśmy rozebrać ten tekst na czynniki pierwsze. To, że Pani Pola tam zadebiutowała, to oczywiście czysty przypadek. Na pewno złożyła tam CV i wysłała kilka swoich tekstów. Pomówmy jednak o samym “artykule” (w całości możecie go przeczytać TU):

“Messi zaliczył piąty mecz bez gola (to pierwszy raz w jego karierze)…”.

Wyjaśnienie: Sezon 09/10 – 5 meczów bez gola, 14-28 kwietnia: spotkania z Deportivo, Espanyolem, Xerez i dwa z Interem w LM. U Rijkaarda też tyle nie strzelał, więc wcześniej na pewno zdarzyła mu się dłuższa seria.

“To był mecz życia Atletico. Barcelona nie tylko przegrała mecz, ale odpadła z rywalizacji o kolejny puchar Ligi Mistrzów. Messi zaliczył piąty mecz bez gola (to pierwszy raz w jego karierze), a cała Barcelona grała jakby ktoś odjął jej życie i werwę, z którą jeszcze do niedawna rozgrywali każdy swój mecz.

Niepozorne Atletico zagrało mecz swojego życia…”.

Wyjaśnienie: Policzcie, ile razy w tym fragmencie użyto słowa “mecz”.

“…grała jakby ktoś odjął jej życie i werwę, z którą jeszcze do niedawna rozgrywali każdy swój mecz”.

Wyjaśnienie: Odjął życie. Serio?

“Vincente Calderon”.

Wyjaśnienie: Stadion Atletico to Vicente Calderon.

“Tym razem drużyna z Madrytu trafiła na gorszy moment piłkarzy Barcelony, bo ta dwa ostatnie ligowe spotkania przegrała…“.

Wyjaśnienie: Polska język trudna mowa.

“Prawda jest jednak taka, że Atletico zagrało mecz swojego życia, grając nie na 100, ale 150 proc.”.

Wyjaśnienie: Ciągle grają tak samo, ale nie chcemy się tego czepiać.

“Drużyna z Camp Nou miała gorszy sezon po tym, jak odszedł wielki trener i taktyk Pep Guardiola”.

Wyjaśnienie: To już było długo po odejściu Guardioli. Ba, ten mecz miał miejsce po odejściu Tito. Trenerem Barcelony był Gerardo Martino.

“Piłkarze Diego Simeone wyszli na boisko wiedząc dokładnie co muszą zrobić, by w tym roku awansować do półfinału (rok temu zostali wyeliminowani przez Real Madryt, wtedy bramka Chicharito uratowała Królewskich od dużej kompromitacji)”.

Wyjaśnienie: Żeby awansować, musieli po prostu wygrać. Przed rokiem nie można było nawet myśleć o żadnej kompromitacji. To jest w końcu Liga Mistrzów, więc na tym etapie nie ma już słabych drużyn. Nawet jeśli Real Madryt by odpadł, to nie powinno się tego tak nazywać.

“Mimo tego, że piłka należała do Barcelony przez 70 proc. czasu gry, to Atletico w 36. minucie po pięknym strzale główką Antoina Greizmanna objęło prowadzenie. Przez cały mecz to drużyna z Camp Nou posiadała piłkę przez większość czasu, ale nie umiała tego wykorzystać”.

Wyjaśnienie: Masło maślane. PS. Antoine’a.

“Wczoraj ze względu na sympatie do Realu kibicowałam Atletico. To nie oznacza, że łzy Messiego i tęgie miny piłkarzy Blaugrany mnie nie wzruszyły”.

Wyjaśnienie: Kogo to obchodzi? To jakiś blog/pamiętnik nastolatki?

Podsumowanie: Nie chcemy pastwić się nad dziewczyną, ani przesadnie jej zniechęcać. Nie podoba nam się jednak to, że może zadebiutować na łamach takiego portalu praktycznie bez żadnej szczególnej wiedzy i podstawowego rzemiosła dziennikarskiego. Dodatkowo ten tekst nie przeszedł absolutnie żadnej korekty. O przecinkach nie wspominamy, bo nawet nam zdarza się popełniać błędy. Powtórzenia, błędy merytoryczne, stylistyczne, ogólnie pisanie “co mi ślina na język przyniesie”. Pytanie do właścicieli Onetu: czy wszyscy zatrudniani są przez koneksje rodzinne?

Opublikuj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*