Przemysław Tytoń otrzymał szansę na debiut w trwającym sezonie La Liga. Niestety nie wykorzystał jej, ponieważ wpuścił cztery gole, a przy dwóch mógł zachować się dużo lepiej.
Wystarczy powiedzieć, że Real Sociedad oddał cztery celne strzały w bramkę i zdobył cztery gol. Cóż, to nie świadczy dobrze o polskim zawodniku, który dostał dzisiaj szansę, ponieważ Ruben jest kontuzjowany, a Pantilimon zbyt krótko trenuje z drużyną, aby od razu wejść do gry.
Cóż, wszystko wskazuje na to, że Tytoń resztę spotkań będzie oglądał z wysokości trybun. Być może w trakcie zimowego okienka transferowego zdecyduje się na zmianę barw klubowych, bo w Deportivo raczej już nie pogra.